ZOZZ header

20170401 151222"Polish victory in Vienna" tak rozpoczyna się oficjalna relacja z regat Vienna City Match Race, które w dniach 31.03.-2.04.2017 r. odbyły się w stolicy Austrii na wodach tzw. Starego Dunaju: https://europeanmatchracetour.wordpress.com/

Regaty odbywały się na szybkich, mieczowych jachtach typu Sprinto (o dł. 6,6 m, 3 osoby załogi, genaker plus trapez) w dość wymagających warunkach, przy iście żeglarskiej pogodzie (z wiatrem w piątek i w sobotę do 25 węzłów). Był to dla nas dopiero początek sezonu i staraliśmy się traktować wyjazd treningowo, zwracając uwagę na żeglugę w niestabilnych warunkach i z genakerem, od którego zdążyliśmy się już w ostatnich latach nieco odzwyczaić.

Rozpoczęliśmy w piątek 31.03 rano (po słabo przespanej nocy w drodze) oficjalnym treningiem i mozolnie przyzwyczajaliśmy się do techniki prowadzenia jachtu, który bardziej przypominał Streamline'a lub naszego Tomahawka, niż choćby Delphię 24, o jachtach balastowych klasy Tom 28 czy Diamant 3000, nie wspominając. Ale zabawa była przednia...

Pierwsze oficjalne pojedynki w tym sezonie nie poszły najlepiej. Pomimo kontroli nad kolejnymi przeciwnikami zwłaszcza w czasie procedury przedstartowej, jeden wyścig przegraliśmy przez wywrotkę - nikt nam nie powiedział, że ten jacht się wywraca, a to było dla nas istotnym novum :), a zdjęcia z naszym udziałem były "picture of a day". Drugi wyścig przegraliśmy na ostatnich metrach kursu z wiatrem - Australijczycy wykorzystali szkwał z tyłu dojeżdżając nas przed metę i "rolując" nas przy zwrocie przez rufę. No i pierwszy dzień ścigania w tym sezonie skończyliśmy z przeciętnym wynikiem 2:2.

W sobotę, już wypoczęci i bardziej skoncentrowani przystępowaliśmy do kolejnych wyścigów pokonując załogi austriackie, w tym multiolimpijczyka Ch. Bindera (AUT), przegrywając jedynie dość pechowo z dobrze opływaną już w tym sezonie załogą D.Presena (SLO).
Bilans 4 wygrane - 3 porażki wystarczył na zajęcie pewnego 3 miejsca po rundzie kwalifikacyjnej i bezpośredni awans do półfinałów!

Repasaże wygrał Ch.Binder, a my w półfinale trafiliśmy na załogę A. Smitha (AUS). W pierwszym wyścigu wzięliśmy srogi odwet za piątkową porażkę, prowadząc pewnie od startu do mety. W drugim, pomimo naszej kontroli przed startem, przeciwnikowi udało się wystartować po nawietrznej nieco lepiej. W porywach zmiennego wiatru płynęliśmy drudzy przez pierwsze kółko. Jednak dobre wejście na dolną boję, niezłe wyczucie zmian (z którymi nie zawsze radzimy sobie na małych akwenach), a także niezła zagrywka taktyczna z blokadą przeciwnika przed górnym znakiem spowodowały, że ponownie wyszliśmy na prowadzenie. To był jednak dopiero początek emocji, bo opływana załoga Australijczyków nie dała za wygraną i szybko nas dogoniła na genakerze wykorzystując silniejszy wiatr i skutecznie stosując taktykę "coming from behind". Tym jednak razem udało nam się wytrzymać presję, wykonać zwrot przez rufę w czystym wietrze i w ślizgu z poczuciem pewnego triumfu wjechać na metę. Po finiszu krzyczeliśmy w trzech, niemal tak jakbyśmy wygrali regaty... Zimne piwo smakowało 5 minut później najlepiej :)

W drugim półfinale austriacki faworyt Ch.Binder (AUT) po zaciętym pojedynku pokonał 2:1 D.Presena (SLO), który wygrał bez porażki rundę wstępną.

W każdym razie skończyliśmy zmagania w znakomitych humorach, i z poczuciem dobrze wykonanej pracy udaliśmy się z organizatorami i pozostałymi uczestnikami na wycieczką po centrum Wiednia.

Niedziela to niestety brak wiatru i oczekiwanie na finały w cieniu parasoli Wiener Yacht Clubu od 900 do 1400. Decyzja o zakończeniu regat spowodowała, że z uwagi na nasze bezpośrednie zwycięstwo nad Ch. Binderem oraz wyższe miejsce po rundzie wstępnej, mogliśmy się jednak cieszyć z pierwszej w tym sezonie wygranej :)

TeamBAKISTA startował w składzie:
1) Maciej Gonerko - trymer, trapez.
2) Krzysztof Żełudziewicz - grotowy, pitman,
3) Patryk Zbroja - sternik.

Warto zauważyć, że oprócz światowego rankingu ISAF (Grade 3) regaty w Wiedniu zaliczane były do klasyfikacji European Match Race Tour, składającego się z 7 imprez kwalifikacyjnych, a mianowicie:
1) 10-12.02 – Šibenik, CRO
2) 17-19.03 – Tivat, MNE
3) 31.03.-2.04. - Vienna, AUT
4) 7-9.04. - Monaco, MON
5) 25-27.05. - Szczecin, POL
6) 16-18.06 – Copenhagen, DEN
7) 25-27.08. - Ploen, GER

8 najwyżej sklasyfikowanych załóg awansuje do wielkiego finału, który odbędzie się we włoskiej Ravennie w dniach 8-10.09.2017 r.

Aktualny ranking można znaleźć m.in. tutaj: http://www.yachtsandyachting.com/news/195160/European-Match-Race-Vienna

W planach mamy jeszcze starty oczywiście w Szczecin Match Race w maju oraz w czerwcu w Kopenhadze. Powalczymy zatem o miejsce we wrześniowym finale :)

A w załączeniu kilka zdjęć organizatorów.


Sponsorem załogi TeamBAKISTA jest Spółka HORYZONT.

Jedną ze sztandarowych marek spółki jest doskonale znany nie tylko na polskim rynku sklep żeglarski BAKISTA, z główną bazą w Szczecinie. Oferta sklepu, to kilkadziesiąt tysięcy produktów najlepszych światowych i polskich producentów, (w tym regatowa odzież włoskiej marki SLAM), atrakcyjne cen i jedyny w swoim rodzaju katalog, który można zamawiać również w sieci (bakista.pl). Spółka jest również jedynym w Polsce przedstawicielem prestiżowych marek jachtów żaglowych Hanse, Dehler, Moody, a także jachtów motorowych: Bella Boats i Fjord. Partnerami załogi TeamBAKISTA są:

- firma Maler Martin AS - norweska spółka akcyjna założona w 2007 r. (www.malermartin.com). Zatrudnia profesjonalnych, wysoko wyszkolonych pracowników w branży budowlanej: (malarskiej, stolarsko-ciesielskiej,murarskiej, betonowej, kamieniarskiej oraz dekarskiej). Do zakresu usług firmy należą kompleksowe remonty i renowacje budynków, a także budowa nowych obiektów. Firma wykonuje prace na terenie całej Norwegii, a także i Szwecji, na rzecz osób prywatnych, firm a także jednostek samorządu terytorialnego. Najważniejszą dewizą dla firmy jest wysoka jakość dostarczonych usług oraz zadowoleni klienci :)

- Enterprise Logistics - spółka transportowa z siedzibą w Stargardzie;


Partnerem medialnym załogi są:

- ogólnopolski magazyn "ŻAGLE" oraz zagle.com.pl

Początek strony