ZOZZ header

18222388 1570243919661508 5799551049871329139 nTo był regatowy i zwycięski dla najlepszej szczecińskiej załogi TeamBAKISTA i Patryka Zbroi długi weekend majowy. Po niedawnym sukcesie w Wiedniu zwyciężyli także w Szczecinie, w organizowanej przez Polish MatchTour podwójnej imprezie WarmUp Events, zaliczanej do klasyfikacji Pucharu Świata (Grade 3).Na starcie stanęło 11 załóg z Polski, Danii, Szwecji, Niemiec, Rosji i Włoch. Obsada była zatem silna i bardzo międzynarodowa.

Serdeczne gratulacje dla naszych mistrzów!!! (WS) (czytaj więcej)

Długi weekend majowy dla wielu żeglarzy regatowych to nie tylko czas grillowania, lecz przede wszystkich ostrych sportowych zmagań.

W dniach od 29.04 do 2.05 odbyła się organizowana przez Polish Match Tour podwójna impreza WarmUp Events zaliczana do klasyfikacji Pucharu Świata (Grade 3).
Na starcie stanęło 11 załóg z Polski (w tym załogi wielokrotnychmedalistów Mistrzostw Polski M. Stańczyka i R. Sawickiego), Danii, Szwecji, Niemiec, Rosji i Włoch. Obsada była zatem silna i bardzo międzynarodowa.

Regaty odbywały się tradycyjnie na dostarczonych przez organizatora jachtach klasy TOM 28 (o długości 28 stóp z 4 zawodnikami na pokładzie z limitem wagi 87,5 kg na osobę) idealnych na potrzeby match- racingu.

Natomiast format obu imprez został ostatecznie zaplanowany w taki sposób, aby w każdej z nich w pierwszej kolejności rozegrać rundę kwalifikacyjną (każdy z każdym), która wyłonić miała półfinalistów.

Jedyna szczecińska załoga: TeamBAKISTA (aktualnie poz. 21 w światowym rankingu ISAF) typowany był również w gronie faworytów regat. Warto jednak podkreślić, że pierwszy raz startowaliśmy w nowym, dość
eksperymentalnym ustawieniu:
1) Maciej Gonerko – trymer żagli przednich,
2) Damian Jaskólski – trymer grota/pitman,
3) Krzysztof Żełudziewicz – dziobowy
4) Patryk Zbroja – sternik


Miejsce doświadczonego i dobrze zbudowanego Marcina Zubrzyckiego zajął młody i utalentowany żeglarz klasy 470 Damian Jaskólski, co spowodowało przesunięcie naszych tradycyjnych pozycji w załodze (Krzysztof Żełudziewicz przejął funkcję dziobowego) i ogólnie mniejszą "masę własną", która w silnowiatrowych warunkach była zawsze naszym atutem, nie przeszkadzając jednocześnie przy słabym wietrze.

W czasie regat okazało się jednak, że nie straciliśmy swojej mocy bojowej, a uzupełnianie się na nowych pozycjach stanowiło wyzwanie, które pozwoliło nam na systematyczny rozwój z wyścigu na wyścig.

Dość powiedzieć, że w pierwszych regatach wygraliśmy rundę kwalifikacyjną z kompletem zwycięstw (10:0). W półfinale bez problemów (3:0) rozprawiliśmy się z załogą F.Jacobsena (DEN), która chyba jednak dość niespodziewanie wygrała walkę o miejsce w pierwszej czwórce regat z polskimi załogami M. Stańczyka i Sz. Jabłkowskiego.
Dopiero w finale z R. Sawickim (Yacht Club Sopot) zacięliśmy się nieco: słabsza rozgrywka przedstartowa, niepotrzebne kary oraz kilka mniej udanych manewrów. Przegraliśmy ostatecznie 1 miejsce wynikiem 2:3. Ale to była twarda meczowa walka. Warto też podkreślić, że przeciwnicy wyrazili zgodę na powtórkę (tzw. resail) ostatniego decydującego pojedynku w sytuacji, gdy wpłynęliśmy na mieliznę.

Ogromne gratulacje dla całej załogi Rafała za wynik i ducha sportowej walki!

Kolejny dzień (1.05.) rozpoczęliśmy ciężką pracę w kolejnej rundzi kwalifikacyjnej drugiej imprezy. Wiatr był coraz silniejszy. We wtorek (2.05) rano porywy dochodziły już do 34-35 węzłów, co uniemożliwiało ustawienie trasy i meczową walkę bez uzasadnionej obawy o możliwe uszkodzenia sprzętu.Ostatecznie, na refach i bez spinakerów, udało się dokończyć rundę każdy z każdym, którą tym razem zakończyliśmy za załogą M. Stańczyka (Rainmaker Racing Team) z bilansem 7 wygranych - 2 przegrane. Z uwagi na limit czasu nie udało się przeprowadzić półfinałów i od razu przystąpiliśmy do decydującej rozgrywki.
Wiatr nieco osłabł pod koniec dnia, udało się zatem rozrefować iżeglować ze spinakerami.

Po bardzo bliskich i emocjonujących wyścigach - jak zawsze z załogą Marka - udało nam się jednak wygrać decydujący mecz i cały finał 2:1! To był znakomity weekend!!! A od wygranej w Wiedniu na początku kwietnia, TeamBAKISTA nie zwalnia tempa! :)

Dziękujemy wszystkim kibicom zarówno tym on-line, jak i przede wszystkim tym, którzy pomimo niesprzyjającej aury dopingowali nas z brzegu.

Sponsorem załogi TeamBAKISTA jest Spółka HORYZONT.

Jedną ze sztandarowych marek spółki jest doskonale znany nie tylko na polskim rynku sklep żeglarski BAKISTA, z główną bazą w Szczecinie.
Oferta sklepu, to kilkadziesiąt tysięcy produktów najlepszych światowych i polskich producentów, (w tym regatowa odzież włoskiej marki SLAM), atrakcyjne cen i jedyny w swoim rodzaju katalog, który można zamawiać również w sieci (bakista.pl). Spółka jest również jedynym w Polsce przedstawicielem prestiżowych marek jachtów żaglowych Hanse, Dehler, Moody, a także jachtów motorowych: Bella Boats i Fjord.

Partnerami załogi TeamBAKISTA są:

- firma Maler Martin AS - norweska spółka akcyjna założona w 2007 r. (www.malermartin.com). Zatrudnia profesjonalnych, wysoko wyszkolonych pracowników w branży budowlanej: (malarskiej, stolarsko-ciesielskiej,murarskiej, betonowej, kamieniarskiej oraz dekarskiej). Do zakresu usług firmy należą kompleksowe remonty i renowacje budynków, a także budowa nowych obiektów. Firma wykonuje prace na terenie całej Norwegii, a także i Szwecji, na rzecz osób prywatnych, firm a także jednostek samorządu terytorialnego. Najważniejszą dewizą dla firmy jest wysoka jakość dostarczonych usług oraz zadowoleni klienci :)

- Enterprise Logistics - spółka transportowa z siedzibą w Stargardzie;


Partnerem medialnym załogi są:

- ogólnopolski magazyn "ŻAGLE" oraz zagle.com.pl


fot. M. Wilczek/ Polish Match Tour

Początek strony