Tylko sporadycznie u polskich wybrzeży Bałtyku spotykane są obecnie ssaki morskie, najczęściej foki i morświny, czasem także przypadkowo zabłąkane do nas delfiny albo wieloryby, ale praktycznie nikt nigdy nie widział morsów, które występują tyko w morzach arktycznych, wokółbiegunowo, u azjatyckich i amerykańskich wybrzeży Oceanu Lodowatego Północnego. Nadrabiają to na szczęście miłośnicy zimowych kąpieli, popularnie nazywani właśnie „morsami”, którzy pierwszy dzień 2018 roku tradycyjnie przywitali wspólną kąpielą w Bałtyku, m.in. przy plaży w gdańskim Jelitkowie. Była to tam już 43. tradycyjna kąpiel noworoczna, dla niektórych połączona z "chrztem morskim". 

Warto dodać, że nasze zachodniopomorskie „morsy” też nie gęsi”, i też swoją noworoczną kąpiel w Bałtyku mieli, nie wiem którą w tym roku (?), ale właśnie spora ich grupa bawiła się z szampanem w bałtyckich falach, przy plaży w Międzyzdrojach, w dzień Nowego Roku, ok. godz. 14-ej, podziwiana z lądu przez jeszcze większą grupę opatulonych spacerowiczów (jak na zdjęciach). Najpierw sylwestrowa noc w zachodniopomorskich kurortach, potem spacer po plaży, filet z dorsza na obiad, i noworoczna kąpiel na deser. To jest to. Dosiego Roku 2018…
Dodam, że tradycją naszych „morsów” są też Międzynarodowe Zloty Morsów, które odbywają się w podkoszalińskim Mielnie już od 2004 roku, zawsze w lutym, a także Światowe Zloty Morsowania, dla odmiany w styczniu, w Kołobrzegu. Oprócz coraz bogatszej oprawy lądowej główną atrakcją zlotów jest zawsze wspólna kąpiel w zimowym Bałtyku., na którą podczas pierwszego Zlotu w Mielnie odważyło się tylko 120 „morsów i foczek”. Podczas jubileuszowego X Zlotu, w 2013 roku, kąpało się już w Mielnie ponad półtora tysiąca osób - temperatura wody wynosiła wtedy -2°C, przy temperatura powietrza 0°C. Najmłodszy "mors" miał zaledwie cztery miesiące, najstarszy 82 lata (!). Niebawem, w dniach 12-14 stycznia 2018 roku odbędzie się VI Światowy Zlot Morsowania w Kołobrzegu, a w dniach 9-11 lutego XV Jubileuszowy Międzynarodowy Zlot Morsów w Mielnie. Czy padną tam kolejne rekordy frekwencji i wieku morsów, bez narzekania na „zbyt ciepłą” wodę w Bałtyku – jak w Nowy Rok w Międzyzdrojach? Pozostaje im życzyć solidnej zimy, którą przecież lubią i na którą czekają prawdziwe morsy?

Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler