ZOZZ header
×

Błąd

Błąd krytyczny rozszerzenia [sigplus]: Dla folderu galerii obrazów 2014/06/40 oczekiwana jest względna ścieżka do folderu startowego określonego w konfiguracji rozszerzenia w zapleczu systemu Joomla!.

Błąd krytyczny rozszerzenia [sigplus]: Dla folderu galerii obrazów 2014/06/40 oczekiwana jest względna ścieżka do folderu startowego określonego w konfiguracji rozszerzenia w zapleczu systemu Joomla!.

Olek i „Olo” w kraju
Znowu razem – na Odrze, w Szczecinie  i w Trzebieży…

    Prawie rok temu – dokładnie 23 września 2013 – rodzinne Police koło Szczecina żegnały    naszego niesamowitego i upartego kajakarza Olka Dobę, który pozował wtedy fotoreporterom w swoim kajaku „Olo”, ale nie na wodzie, ale przed Domem Kultury, na … przyczepce samochodowej (na zdjęciach). Później – już na wodzie – żegnała go Lizbona, gdy 5 października 2013 ruszał na swoją niezwykłą II Wyprawę Transatlantycką, zakończoną sukcesem 19 kwietnia br. na Florydzie (o czym już pisałem). Nasz „niezatapialny” Olek wrócił w końcu do kraju i do domu miesiąc później, wszędzie gorąco – do dzisiaj – witany, ale „Olo”, czyli kajak, był wtedy jeszcze w kontenerze, w podróży morskiej i lądowej z USA do Europy, co zajęło kolejny miesiąc. Wreszcie „Olo” też trafił niedawno do kraju, chociaż najpierw daleko od Polic, ale Olek konsekwentnie realizuje swoje wielkie peregrynacje „z domu do domu”, więc nie transportował „Ola”  samochodem, tylko …wsiadł do niego w Gorzowie Wielkopolskim, i powiosłował do domu.
     Kilka dni później - 27 czerwca br., w asyście kolegów ze szczecińskiego klubu kajakowego „Płonia” - został tłumnie powitany przy Wałach Chrobrego w Szczecinie, z udziałem m.in. marszałka województwa Olgierda Geblewicza (na zdjęciach), i orkiestry 8. Flotylli MW ze Świnoujścia, po czym …znowu powiosłował dalej. Nocą minął Police i dotarł do Trzebieży, gdzie w sobotę czekał go kolejny komitet powitalny, jako specjalnego gościa gminnego festynu „Czas na Trzebież”, z Radiem Szczecin. Dopiero po festynie – nadal wodą - powiosłował nareszcie do domu…
     Olek, jesteś wielki! Olkowi gratulowali już i nadal gratulują wszyscy miłośnicy wiosła i morza, a ostatnio znany magazyn "Canoe & Kayak" organizuje internetowy konkurs na najlepszych  i najodważniejszych kajakarzy świata. Głosować można między innymi na Olka, który nominowany jest do nagrody Canoe & Kayak Awards w kategorii "Expedition of the year 2014". Jego konkurenci też mają spory dorobek, m.in. przepłynęli Amazonkę albo przewiosłowali z Brazylii na Florydę, inni na własnoręcznie wykonanych kajakach oraz na nartach przemierzyli Ziemię Baffina, największą wyspę Archipelagu Arktycznego, ale tylko Olek – jedyny w świecie – przewiosłował Atlantyk, i to dwukrotnie, z kontynentu na kontynent, najpierw z Afryki do Ameryki Południowej, potem z Europy do Ameryki Północnej… Nie ma więc nad czym się zastanawiać, głosujmy wszyscy na Olka – na http://www.canoekayak.com/canoe-kayak-awards/vote/expedition-of-the-year/#vote
    Na razie Olek przyznaje, że ma dość oceanów, ale znając jego niespokojną duszę założę się, że na tym atlantyckim podwójnym sukcesie nie poprzestanie. Teraz Olek i „Olo” są znowu razem, w kraju, a o dalszych losach kajaka Olek będzie rozmawiał z jego właścicielem, budowniczym i sponsorem całej wyprawy Andrzejem Armińskim (obaj na zdjęciu).  Co dalej wymyślą, zobaczymy…

                                                                                               Wiesław Seidler
Na zdjęciach:
   - pożegnanie Olka i „Ola” w Policach (1-2) - wrzesień 2013, foto.: Wiesław Seidler,
      i powitanie w Szczecinie (3-5), czerwiec 2014, foto.: Olgierd Różycki (3-5)

{gallery}2014/06/40{/gallery}



Początek strony