ZOZZ header
×

Błąd

Błąd krytyczny rozszerzenia [sigplus]: Dla folderu galerii obrazów 2015/07/22 oczekiwana jest względna ścieżka do folderu startowego określonego w konfiguracji rozszerzenia w zapleczu systemu Joomla!.

Błąd krytyczny rozszerzenia [sigplus]: Dla folderu galerii obrazów 2015/07/22 oczekiwana jest względna ścieżka do folderu startowego określonego w konfiguracji rozszerzenia w zapleczu systemu Joomla!.

Od ponad tygodnia załoga szczecińskiego jachtu „Stary”, pod wodzą kpt. Macieja Krzeptowskiego, przebywa na archipelagu Svalbard. To kolejny etap wyprawy Narwik 2015, która wyruszyła 30 maja ze Szczecina. Żeglarze w niedzielę dotarli do polskiej stacji polarnej w Zatoce Horsund, na Spitsbergenie.

Edukacyjny rejs z wymienną załogą trwa już półtora miesiąca. Żeglarze odwiedzili Narwik, poznawali przyrodę archipelagu Svalbard, w tym wyspy Spitsbergen. – Widoki cudne – relacjonuje Piotr Owczarski ze stowarzyszenia Żeglarski Szczecin, głównego organizatora rejsu. – Załoga robiła dokumentację fotograficzną. Badaliśmy także czystość wody.

W niedzielę (12 lipca) „Stary” dotarł do Horsundu, gdzie w stacji polarnej PAN szczecińscy żeglarze zostali gościnnie przyjęci.– Horsund to ciekawa placówka badawcza, przesiąknięta historią i dokonaniami polskich polarników – podkreśla P. Owczarski. – Kapitan Maciej Krzeptowski przekazał załodze stacji pamiątkową tablicę poświęconą początkom tej placówki oraz rejsowi parowca „Ustka” i okrętu MW ORP „Bałtyk”, które w 1957 roku przypłynęły na Spitsbergen i przywiozły naukowców, ekipę techniczną oraz 500 ton ładunku, materiałów budowlanych, sprzętu i wyposażenia. To zapoczątkowało polską stację polarną Horsund. Armatorem s/s „Ustka” była Polska Żegluga Morska, która ufundowała wspomnianą pamiątkową tablicę.

W poniedziałek załoga „Starego” zwiedzała stację. Byli na przylądku prof. Wilczka. Znajduje się tam krzyż z kapliczką, postawiony w latach 80. XX wieku, w czasie stanu wojennego w Polsce. We wtorek 14 bm. jacht wypłynął na Ocean Arktyczny. Teraz załogę czeka przelot przez wody Atlantyku, do Bergen, trwający kilkanaście dni.©℗

„Kurier Szczeciński” (ek)

{gallery}2015/07/22{/gallery}
 
Początek strony